BARSZCZ UKRAIŃSKI z fasolą i wiśniami

Przygotowanie:

Etap 1.
Warzywa (poza burakami) umyj.

PORADA: jeśli nie ma konieczności obierania, nie rób tego, najwięcej witamin znajduje się tuż pod skórką 😉

Gdy będą czyste, pokrój je w kostkę.

Łopatkę pokrój w kostkę 2 x 2 cm, następnie wraz z warzywami umieść mięso w garnku, następnie zalej wszystko zimną wodą, doprowadź do wrzenia, po czym zmniejsz płomień.

Gotuj do miękkości około 40 minut.

Etap 2.
Pokrój buraki w cienkie paseczki, następnie umieść je na patelni wraz z masłem, łyżą oleju, miodem, solą i przecierem pomidorowym.

Smaż na niewielkim płomieniu, dodaj odrobinę bulionu i duś do miękkości.

Etap 3.
Umieść buraczki w garnku z bulionem, dodaj wiśnie (bez pestek) oraz przyprawy i gotuj 20 minut.

Etap 4.
Na patelni rozgrzej masło, dodaj mąkę, przesmaż, podlej bulionem i natychmiast dodaj zasmażkę do powstającego barszczu. Gotuj 5 minut.

Etap 5.
Na koniec dodaj przeciśnięty czosnek oraz odcedzoną fasolę i kiszony barszcz. Nie gotuj a jedynie podgrzej do 90 st. C. Odstaw na 3 h.

Barszcz ukraiński podawaj odgrzewany, koniecznie ze sporą ilością gęstej, kwaśnej śmietany oraz siekaną natką pietruszki

Lista zakupów: 500 ml kiszonego barszczu czerwonego PISKOREK 1.2 litra wody 3 marchewki 2 pietruszki 1 mały seler 1 kg buraków ćwikłowych 100 g przecieru pomidorowego 500g ziemniaków natka pietruszki koperek 4 ząbki czosnku 5 cebul 240 g czerwonej fasoli konserwowej 500 g łopatki wieprzowej bez kości 300 g drylowanych wiśni 2 łyżki miodu 2 łyżki masła pieprz sól 3-4 ziela angielskie 3 liście laurowe

Ilość porcji (porcja 400 ml): 6 Czas: 50 minut Trudność: łatwe Cena 1 porcji: 3,65 zł

Ciekawostka

Barszcz ukraiński to potrawa, którą trudno nazwać zupą. To gęsty eintopf który poza niespotykanym smakiem dostarcza mnóstwa witamin i mikroelementów. Połączenie słodkich warzyw, kwaśnych owoców i niezwykłego aromatu kiszonego barszczu jest tak wyjątkowe jak historia narodu z którego ów barszcz się wywodzi.
Prawdą jest, iż nie ma jednego właściwego i wyjątkowego przepisu na barszcz ukraiński. Ile domów tyle gospodyń a co za tym idzie mnogość smaków i to chyba jest dodatkowe piękno tego wybornego dania niesłusznie nazywanego zupą.